Lepszego początku sobotniego spotkania piłkarze Makowianki nie mogli sobie wymarzyć. W ciągu pierwszych dziesięciu minut padły aż trzy bramki dla makowskiego zespołu. Najpierw podanie z lewej strony boiska od Łukasza Jeża na bramkę zamienił Andrzej Szczepański. Dwie minuty później bramkę po kolejnej asyście Jeża strzelił Mateusz Rosłoń.
W 10. minucie po faulu na zawodniku Makowianki sędzia podyktował rzut wolny, który na bramkę zamienił Łukasz Jeż. W drugiej połowie gospodarze udokumentowali swoją przewagę w 75. minucie meczu, zdobywając bramkę po strzale z rzutu wolnego za sprawą Adama Skrzecza . Osiem minut później honorowego gola dla gospodarzy z rzutu wolnego zdobył Michał Dąbrowski, który tym samym ustalił wynik spotkania.